Lecznicze właściwości ogrodów
Wiara w lecznicze właściwości ogrodów była powszechna od tysięcy lat. W średniowiecznej Europie niemal każdy klasztor posiadał teren zielony, w którym pielęgnowano chorych. Tradycję przejęły XIX-wieczne szpitale, budując nawet pośrodku dużych aglomeracji oazy zieleni. Nasze prababcie i pradziadkowie doskonale znali korzystny wpływ ogrodów na organizm w czasie rekonwalescencji z chorób i leczenia nerwowych przypadłości; nie przypadkiem budowali je przy domach i spędzali w nich większość wolnego czasu. W XX wieku, czasie zachwytu nowymi technologiami, „leczące ogrody” zostały zepchnięte na margines, w rejony zarezerwowane dla homeopatii i pseudo medycyny.
Badania naukowe potwierdzają ludową mądrość
Prowadzone od lat 80-tych badania naukowe znalazły solidne i niepodważalne dowody na dobroczynny wpływ na zdrowie dobrze zaprojektowanych ogrodów. Środowiska medyczne są już zgodne – w XXI wieku wiemy, że w medycynie nie można rozłączyć umysłu od ciała. Dobrostan psychiki ma bezpośrednie przełożenie na ogólny stan zdrowia. Laboratoryjne i kliniczne badania potwierdzają, że naturalnej scenerii zajmuje zaledwie trzy do pięciu minut, by wprowadzić korzystne dla zdrowia emocjonalne i psychologiczne zmiany. Następuje wzmocnienie pozytywnych uczuć (spokój, zadowolenie), negatywne są znacząco zredukowane (strach, gniew, smutek). Obniża się ciśnienie krwi, normuje aktywność serca, redukuje napięcie mięśni, stabilizuje praca mózgu. Piękna sceneria odwraca uwagę od przygnębiających myśli i wspiera efektywność każdej terapii – nie jest tajemnicą, że najszybciej wychodzą z chorób osoby, które chcą być zdrowe… Często cytowane badanie, przeprowadzone w szpitalu w Uppsali przez Rogera Ulricha w 1993, polegało na powieszeniu w pokojach zajmowanych przez osoby będące po poważnych operacjach serca kilku dużych obrazów, symulujących okna: scenerię z drzewami, krajobraz z łąkami i wodą, ciemny las nocą. Innej grupie pacjentów powieszono abstrakcyjne malowidła lub zwykły ciemny lub pusty prostokąt. Rekonwalescenci z pokojów z obrazami natury potrzebowali mniej środków przeciwbólowych, ich ciśnienie się stabilizowało, a stany lękowe pojawiały znacznie rzadziej.
Reakcja na naturę jest uzasadniona ewolucyjnie. Tereny zielone to reminiscencja bezpiecznych sawann, drzewa i woda zwiastowały oazę, a pachnące kwiaty i zapylające insekty oznaczały wskazywały na możliwość istnienia w okolicy owoców.
Jak zbudować ogród, który będzie nas leczył i regenerował?
Jak najwięcej zieleni!
Kluczową sprawą jest posadzenie jak największej ilości roślin zielonych. Zacznij od trawnika i łąki kwietnej. Zadbaj o wszystkie poziomy – niech od zielonego podłoża ogród pnie się w górę. Krzewy ozdobne, krzaki owocowe, niewielkie drzewka zapewnią środowisko życiowe dla drobnego ptactwa i pożytecznych insektów. Wysokie drzewka dadzą cień, regulując temperaturę w gorące dni i chroniąc słabsze rośliny przed silnym wiatrem.
Zadbaj o stymulację wszystkich zmysłów.
Stwórz enklawy pięknych, pachnących kwiatów. Wyłóż ścieżki przyjemną w dotyku i stymulującą bose stopy płytką z naturalnego kamienia. Odbijające chmury oczko wodne i szemrzący strumyk zapewnią kojącą atmosferę, a rozstawione wzdłuż ścieżek przenośne meble ogrodowe dadzą sposobność do relaksu i pogawędki z bliskimi i przyjaciółmi, kiedy tylko najdzie ochota. Krzewy owocowe i drzewka zapewnią smaczną przekąskę.
Magia wody
Staw jest idealnym dodatkiem do każdego ogrodu, jednak jeśli przestrzeni jest za mało, niewielkie korytko, czy misa z wodą zapewnią miłe dla oka odbicia nieba i roślin i przyciągną drobne zwierzątka i zapylające insekty. Podczas wyboru odpowiedniego obiektu zwróć uwagę na działanie i nie wybierz irytująco i głośno pluskającej fontanny…
Unikaj linii prostych
Dobrze zaprojektowany ogród nie jest stworzony z kanciastych prostokątów i kwadratów, nie musi też być symetryczny i wycyzelowany. Najlepiej czujemy się w naturalnych sceneriach, stąd pozwól czasem niektórym krzewom niesfornie wysunąć gałązki, niech trawa w ogrodzie nie rośnie wszędzie na identyczną długość, a woda płynie nieregularnym korytem. Wykorzystaj to, co już masz. Nie buduj od zera, przyjrzyj się naturalnemu ukształtowaniu i obiektom. Zamiast wykopać i wywieźć duży kamień, pozwól mu przełamać symetrię, obsadź mchem. Stwórz rabatę na naturalnym wzniesieniu, zamiast wyrównywać wszystko do poziomu gruntu.
Stwórz „pokoje”
Zaskocz odwiedzających Twój ogród. Niech w jednym miejscu pergole otoczą altankę, w drugim niech rozciągnie się pod stopami kobierzec polnych kwiatów, otocz wodne oczko ścianą z żywopłotów, posadź obok siebie kilka krzewów owocowych, by stworzyć „bufet”. Niech ścieżka pomiędzy tymi naturalnymi „pokojami” będzie kręta i interesująca, wzmagając wrażenie eksploracji dzikiego terenu.
Podziel się przestrzenią
Insekty i ptaki nadadzą Twojemu ogrodowi życia. Zasadź odpowiednią ilość pylących roślin, by przyciągnąć pszczoły i trzmiele, pozwól ptakom zamieszkać w gęstych krzewach, nie wypędzaj mrówek, które pomogą całkiem za darmo zadbać o czystość ogrodu. Pamiętaj o drobnych poidełkach w gorące dni.
Nie traktuj ogrodu jak kolejnego obowiązku
Mniej koszenia, więcej relaksu! Niech ogród będzie miejscem spokojnej, relaksującej pracy w wolnych chwilach. Nie spiesz się, nie denerwuj, jeśli nie uda się wykonać zaplanowanej na weekend pracy. Twój ogród jest oazą, do której uciekasz, by odpocząć od stresów codziennych zmagań z życiem. Przychodź do niego, by ładować baterie, a nie je eksploatować…
Zaproś do ogrodu przyjaciół i bliskich
„Piękne okoliczności przyrody”, grill ogrodowy, wygodne meble – to idealni kompani miłych spotkań z ważnymi dla Ciebie osobami. Wykorzystaj ogród jako miejsce socjalizowania się, pogawędek, uroczystości rodzinnych. Nic tak nie odwraca uwagi od trosk, schorzeń i stresów, jak miłe towarzystwo.