Kleszcze w ogrodzie

Kleszcze (Ixodida) to pajęczaki z podgromady roztoczy. Choć głównie zamieszkują tropiki, w Polsce mamy ich aż 19 gatunków. Owad cieszy się złą sławą jako roznosiciel szeregu groźnych dla ludzi i zwierząt chorób, jak borelioza, anaplazmoza, tularemia, gorączka Q, gorączki krwotoczne. PZH podaje, że w ostatnich latach notuje się ponad 20 tysięcy zachorowań na samą tylko boreliozę. Na tak duży wskaźnik zapadalności mają wpływ zmiany klimatyczne w rejonie Polski. Krótkie i łagodne zimy sprawiają, że populacja kleszczy znacznie liczniej przeżywa do wiosny i wcześniej zaczyna żerowanie – już nawet w styczniu.

W Polsce najczęściej występuje kleszcz pospolity (Ixodes ricinus). Samica tego kleszcza ma barwę jasnobrązową i osiąga długość od 2,5 do 4 mm. Podczas żerowania może napęcznieć nawet do 14 mm. Samce są znacznie mniejsze: osiągają rozmiary od 1,5 do 2,5 mm.

Gdzie można spotkać kleszcze?mapa zapadalności na boreliozę

Rosnąca populacja pajęczaków sprzyjają ich terytorialnej ekspansji. Jeszcze kilkanaście lat temu kleszcza można było „złapać” głównie podczas przedzierania się przez zarośnięte leśne ścieżki – owad zwyczajowo bytuje w pobliżu ukrytych w gębi lasu szlaków, którymi poruszają się dzikie zwierzęta. Lubi tereny podmokłe oraz tereny charakteryzujące się obecnością paproci i żurawin, na liściach których czatuje na żywiciela. Obecnie jednak można go spotkać niemal wszędzie, także na miejskich terenach zielonych i w parkach. Oczywiście nie omija naszych ogrodów…

Jak sprawdzić, czy w ogrodzie są kleszcze?

Metoda, używana nawet przez profesjonalnych badaczy do odławiana pajęczaków do celów naukowych, jest niezwykle prosta. Wystarczy przymocować flanelową szmatkę do kija, a następnie przeciągnąć ją po trawie i krzewach. Druga skuteczna metoda wymaga nieco wysiłku… Stary T-shirt należy solidnie przepocić celem zwabienia jak największej liczby owadów (to ta najtrudniejsza część zadania), następnie rozpostrzeć na dwóch kijach i przeciągnąć po trawie. Kleszcz przyczepi się do mikro włókien tkaniny.

Jeżeli zauważymy choćby jednego kleszcza, uznajemy, że pajęczak jest stałym lokatorem naszego terenu. Co możemy zrobić, by się go pozbyć i uchronić siebie i domowników przed ukąszeniem?

Naturalne repelenty

Istnieją rośliny, które działają na pajęczaki jak naturalny odstraszasz. Warto mieć je w ogrodzie.

Wrotycz pospolitywrotycz pospolity

Wrotycz uważany jest za pospolity chwast – w rzeczywistości jednak jest to niezwykle pożyteczna z punktu widzenia ogrodnika roślina. Nie tylko odstrasza owady zapachem przypominającym kamforę, ale także pomaga zwalczać choroby grzybowe, stanowiąc znakomitą alternatywę dla chemicznych środków ochrony.

Osiąga wysokość do 1,5 metra. Najlepiej rośnie na słonecznych stanowiskach i glebach gliniastych.

Rozmaryn lekarskirozmaryn lekarski

Znana i lubiana roślina, która sprawdza się jako przyprawa, naturalny ziołowy lek i roślina ozdobna. Zawiera olejki – cyneol, pinen, cymen, borneol oraz kwas rozmarynowy, które działają odstręczająco na kleszcze. Rozmaryn jest łatwy w uprawie, lubi nasłonecznione stanowiska i glebę o odczynie obojętnym. Warto jednak pamiętać, że jest to roślina jednoroczna – zimowe spadki temperatur uszkadzają ją. Na szczęście bez problemu daje się hodować w doniczkach, co ułatwia przechowywanie pod dachem.

Złocień dalmatyńskizłocień dalmatyński

Cyneryna i pyretryna to substancje toksyczne dla insektów. Złocień dosłownie poraża i paraliżuje owady gryzące i ssące, atakując ich system nerwowy i układ mięśniowy. Nadaje się idealnie do ochrony ogrodu przed szkodnikami, a w sezonie, od czerwca do końca sierpnia pięknie zakwita, prezentując urokliwe kuliste żółto-białe koszyczki. Roślina lubi słońce i żyzne gleby. osiąga wysokość od 45-100 cm. Zakwita dopiero w drugim roku uprawy; aby rozkwitła drugi raz, trzeba ją przyciąć. Z wysuszonych i pokruszonych kwiatów złocienia można zrobić płyn do oprysku – wystarczy wymieszać z gorącą wodą i zostawić na godzinę. Uzyskamy w ten sposób całkowicie naturalny i darmowy środek do zwalczania szkodliwych insektów!

Kocimiętka Faassenakocimętka Faassena

Niewysoka bylina, podobna do lawendy, choć bardziej pokładająca się. W środowisku naturalnym nie występuje – jest bowiem gatunkiem botanicznym powstałym z krzyżówki kocimiętek Mussina oraz nepetella. Kwitnie od lipca do września. Olejek eteryczny w kwiatostanach zawiera neptalakton, który uwielbiają koty i którego nienawidzą kleszcze. Kocimiętka nie jest wymagająca w uprawie, rośnie wszędzie i nie potrzebuje specjalnych zabiegów. Warto pamiętać o przycięciu po pierwszym kwitnieniu, aby upewnić się, że zakwitnie ponownie w przyszłości.

Lawenda wąskolistna

Roślina o dużych walorach ozdobnych; srebrzystoszare liście okalają wielobarwne kwiaty, które w zależności od odmiany mogą być fioletowe, białe lub różowe. Olejki eteryczne, zawarte w kwiatach, są bardzo przyjemne dla większości ludzi, jednak mają w sobie octan linalolu, linalol i ocymeny, które niezwykle skutecznie odstraszają kleszcze, muchy i komary.

Lawenda najlepiej się czuje na słońcu i na dość zasadowej glebie (ok. 7 pH). Na wiosnę przycina się ją, by zachowała zwarty pokrój.

Niektóre rośliny działają odwrotnie, a więc tworzą naturalne środowisko bytowania dla kleszczy, zachęcając je do wprowadzenia się do ogrodu. Powinniśmy unikać sadzenia paproci, tworzenia gęstych i zwartych zarośli, miejsc permanentnie zacienionych i zawilgoconych. Warto także regularnie i nisko kosić trawnik.

Chemiczne środki ochrony

Można je podzielić na dwie kategorie – repelenty, które odstraszają insekty, oraz dość drastycznie działające środki do oprysku.

Najbardziej popularne i dostępne wszędzie są spreje, zawierające zarówno naturalne olejki eteryczne, jak i substancje chemiczne nieprzyjemne lub wręcz zabójcze dla kleszczy. Aplikuje je się bezpośrednio na skórę lub odzież. Efekt odstraszający utrzymuje się od kilku godzin, po kilkanaście dni, zależnie od danego produktu. Często spotykany na liście składników skrót DEET to według wielu badań najskuteczniej działający środek biobójczy – jest także najmniej bezpieczny; podczas stosowania należy uważać na oczy, usta czy skaleczenia. Olejki eteryczne, jak olejek goździkowy, eukaliptusowy, czy czosnkowy (w repelentach nie występuje charakterystyczny, nieprzyjemny zapach), to z kolei środki działające łagodniej, ale za to mniej skutecznie.

Inny rodzaj skutecznych repelentów to opaski na rękę, w prostej linii wywodzące się od psich i kocich obroży antypchelnych. Działają ochronnie przez kilka tygodni i nie wymagają żadnych zabiegów, poza regularną wymianą na nowy egzemplarz.

Na podobnej zasadzie działają plastry, przyklejane do ubrania, plecaków, czy toreb. Nie są jednak tak skuteczne i mogą stanowić jedynie suplement innych repelentów.

Relatywną nowością są dźwiękowe odstraszacze, czyli niewielkie urządzenia, które emitują niesłyszalny dla ludzi i większości zwierząt domowych dźwięk o częstotliwości 40 kHz. Fala akustyczna o tak małej długości zaburza narząd Hallera, znajdujący się w odnóżu kleszcza. Zmysł ten używany jest przez pajęczaka do identyfikacji ofiar, zatem użytkownik urządzenia staje się dlań dosłownie „niewidzialny”. Nawet jeżeli przypadkiem kleszcz znajdzie się na skórze, czy ubraniu, nie dojdzie do wkłucia się – pajęczak nie uzna człowieka za żywiciela.

Najskuteczniejsza metoda pozbycia się kleszczy to oprysk; przed jego zastosowaniem należy się dokładnie zapoznać z instrukcjami i obostrzeniami danego produktu. Niektóre środki mogą być toksyczne dla delikatnych roślin, krzewów czy drzew, ponadto wykluczony jest oprysk owoców i warzyw, które mamy zamiar spożyć. Wdychanie mgiełki roztworu może mieć fatalne skutki dla człowieka, ponadto wraz z pajęczakami możemy pozbyć się wszelkich pożytecznych owadów, które zapylają rośliny i eliminują szkodliwe insekty. Oprysk to broń ostateczna, ale jako taka, jest w 100% skuteczna. Badania PZH potwierdzają całkowitą eliminację kleszczy z regionu oprysku w ciągu 48 godzin od jego zastosowania.

Polecamy